Statuetka Św. Floriana
To upominek dla strażaków, kominiarzy, hutników, piekarzy, garncarzy.
Statuetka Floriana wykona jest jako odlew z żywicy, powlekana metalicznym lakierem - wygląda jak odlana z metalu.
Umieszczona jest na prostokątnej podstawie, na której jest miejsce na tabliczkę z dedykacją (120x20mm)
Druga tabliczka może być umieszczona na okrągłej tarczy (średnica 50 mm)
Figurka przedstawia Św. Floriana
oraz atrybuty związane z tym świętym, czyli płonący dom, wiadro z wodą, gaszenie płomienia, oszczep z chorągwią, okrągły kamień młyński, a sam św. Florian przedstawiony jest w ubiorze rzymskiego żołnierza.
Skąd takie elementy?
Św. Florian żył około 250 roku w Cetii. Dzisiaj jest to Dolna Austria, a w jego czasach była to rzymska prowincja pod rządami cesarza Dioklecjana. To były czasy gdy Rzym chylił się już ku upadkowi, walczono o władzę a władcy zmieniali się często.
Dioklecjan wprowadził sporo poważnych reform, m. in. podatkową i edykt o cenach maksymalnych wielu poroduktów. Zreformował administrację państwa i powiększył armię. Do takiej powiększonej armii trzeba było dużo wojaków, więc w prowincjach wcielano siłą młodych ludzi. Tak trafił do wojska Florian. Był chrześcijaninem jak wielu mieszkańców imperium i wielu żołnierzy. W wieloreligijnym państwie nie było to nic dziwnego. Z czasem został dowódcą oddziału.
I wtedy cesarz Dioklecjan wpadł na pomysł, żeby umocnić swoją władzę i wzmocnić państwo, wprowadzając jedną słuszną religię. Mówiąc dzisiejszym językiem chciał wspierać rzymskie wartości, kultywować tradycje przodków i rzymską religię (Jowisza, Herkulesa, Marsa, Sol Invictus, wiarę w boskość cesarza). Zaczęto usuwać chrześcijan z państwowych stanowisk i z wojska.
Dioklecjan wydał dekrety nakazujące burzenie świątyń chrześcijańskich, spalenie ksiąg, uwięzienie przywódców, torturowanie. I tak zaczęły się prześladowania chrześcijan ( rok 302) W jednych prowincjach na dużą skalę, a w innych mało zauważalne, zależnie jak poważnie prefekci potraktowali edykty. Prześladowania potrwały kilka lat, do abdykacji cesarza w 305 roku.
W takich okolicznościach przyszło żyć Florianowi. Gdy wyszły cesarskie dekrety jako żołnierz na państwowym stanowisku został zmuszony do odstąpienia od swojej wiary. Wiara nie była tajemnicą, w tamtych czasach każdy w coś wierzył i w wieloreligijnym cesarstwie nie stanowiło to problemu. Do czasu... Jego dowódcy zgodnie z dekretami cesarza próbowali zmusić go do wyrzeczenia się wiary, złożenia ofiary rzymskim Bogom. A gdy odmówił - trafił na tortury. Gdy nie pomogło gadanie, biczowanie, rozszarpywanie hakami, wydano rozkaz aby go utopić wrzucając z mostu do rzeki - z przywiązanym do szyi kamieniem młyńskim.
Wszelkie wiadomości o nim są jednak bardzo niepewne, widać że pisane przez hagiografów zmyślających pobożne bajki.
Można znaleźć taki opis: " Został w końcu zaprowadzony nad rzekę Ennes, aby zostać utopionym. Poprosił przed śmiercią o chwilę modlitwy. Strażnicy widzący świętość bijącą od ociekającego krwią człowieka, nie śmieli wykonać kary, jednak znalazł się pewien zuchwalec, który zepchnął z mostu pozostającego w modlitewnym zachwyceniu Męczennika. Św. Florian poniósł śmierć 4 maja 304 roku. Nie chciał, aby jego szczątki pozostały w pohańbieniu, więc ukazał się w nocy pobożnej niewieście Walerii, która odnalazła jego ciało i wyprawiła mu godny, chrześcijański pogrzeb." (Źródło: https://zyciorysy.info/sw-florian/ )
Według innej legendy ocalił płonącą wioską jednym wiadrem wody.
W każdej legendzie jest jakaś prawda.
W Krakowie ( gdzie na Kleparzu jest kościół św. Floriana, a na Wawelu jego relikwie) w czasie pożaru miasta w1528r kościół św Floriana był jedynym ocalałym budynkiem w całej dzielnicy. Po tym pożarze zaczęto św. Floriana czcić w całej Polsce, jako patrona podczas klęsk pożaru, powodzi i sztormów.
Miejsce jego śmierci zostało zapamiętane przez ludzi. Kilkaset lat później powstał tam klasztor i kościół. Miejscowość St. Florian, gdzie znajduje się klasztor jest po dzień dzisiejszy ośrodkiem życia religijnego w Górnej Austrii.
A Florian stał się popularnym świętym. Jest patronem Austrii, jednym z 4 głównych patronów Królestwa Polskiego, patronem wielu miast (Kraków, Chorzów, Żnin, Linz, Bolonia...), patronem zawodów związanych w ogniem i wodą.
Żeby odróżnić go od innych świętych przedstawiany jest jako gaszący pożar oficer rzymski (płaszcz, mundur i włócznia), do tego ma naczynie z wodą, kamień młyński, czasem dochodzą: krzyż, miecz, tarcza, palma męczeńska, orzeł.
Już wiecie skąd te detale statuetki św. Floriana ?